Cześć Kochani!
Korzystając z prawdopodobnie ostatnich słonecznych dni tegorocznej jesieni, postanowiłam zanurzyć się w typową jak na tę porę roku scenerię i podrzucić Wam kilka fotek. Pomimo tego, że liści na drzewach z każdym dniem ubywa coraz więcej i że natura powoli zaczyna zapadać w sen zimowy, to moja stylizacja w niewielkim stopniu rozwesela tę powszechnie określaną "depresyjną" porę roku.
Korzystając z prawdopodobnie ostatnich słonecznych dni tegorocznej jesieni, postanowiłam zanurzyć się w typową jak na tę porę roku scenerię i podrzucić Wam kilka fotek. Pomimo tego, że liści na drzewach z każdym dniem ubywa coraz więcej i że natura powoli zaczyna zapadać w sen zimowy, to moja stylizacja w niewielkim stopniu rozwesela tę powszechnie określaną "depresyjną" porę roku.